piątek, 20 marca 2015

Tatar ze śledzia

Tatar ze śledzia
Oglądaliście zaćmienie słońca? Niesamowite wrażenia! jeszcze przed 10-tą był zakryty mały kawałek tarczy, a gdy spojrzałam o 10:50 - spora część już była przykryta. Zauważyliście pewnie też, że podczas zaćmienia zrobiło się ciemniej. A gdyby tak można było zobaczyć całkowite zaćmienie...
Dziś, piątek, 20 marca 2015 roku: oglądałam moje pierwsze zaćmienie słońca!
A wracając do rzeczy bardziej przyziemnych... skoro piątek, to był też śledzik:) W ramach współpracy z firmą Seko dostałam do przetestowania kilka tacek filetów śledziowych, powszechnie zwanych matiasami. Jedne z nich - korzenne - spróbowałam dziś w wersji tatara. Filety śledziowe mają delikatny korzenny posmak, są mięsiste, jędrne. Dodałam śliwki, czerwoną cebulkę, skropiłam je olejem lnianym... Ohmnomnom... Przystawka doskonała!

Przepis został opublikowany w gazetce Kulinarne Hity 4/2015 
 
A tu znajdziecie inne przepisy na śledzie.
 

Tatar ze śledzia

Składniki:
200g filetów śledziowych korzennych
1 czerwona cebula
50 g śliwek kalifornijskich
1 łyżka oleju lnianego
2 łyżki posiekanego szczypiorku
1 jabłko
sok z cytryny
kiełki

Filety osączyć z oleju, zalać zimną wodą na godzinę.Następnie pokroić w kostkę.
Śliwki zalać gorącą wodą, odstawić na 5 minut, osączyć, pokroić w kotkę.
Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę.
Śledzie, śliwki, szczypiorek i cebulę wymieszać, skropić olejem lnianym.
Jabłko pokroić w plastry, ułożyć na talerzach, skropić sokiem z cytryny, żeby nie ściemniało.
Na jabłko wyłożyć tatar śledziowy, udekorować kiełkami.
Smacznego!

Tatar ze śledzia

20 komentarzy:

  1. Jak pięknie podany tatar :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow jak pięknie podany, aż przyszła mi ochota na takiego śledzika :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wygląda! :) uwielbiam śledzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również lubię i szukam ciekawych pomysłów na ich przyrządzenie

      Usuń
  4. Jakoś nie podzielamy większego zamiłowania do śledzi i raczej unikamy dań z nimi. A co do zaćmienia słońca to czy tylko my jesteśmy tak obojętne na tego typu zjawiska natury? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śledzie da się lubić;) a wracając do zaćmienia - widać potęgę natury, szczególnie, gdy robiło się co raz ciemniej... wtedy pomyślałam, co by było, gdyby słonce zgasło?

      Usuń
  5. Jak zwykle cudnie podany:) Nie przepadam za korzennymi smakami w daniach wytrawnych, ale śledzika lubię;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu korzenny smak nie dominuje. obawiałam się, że będzie bardziej piernikowy, ale tylko delikatnie czuć goździki, ziele angielskie.

      Usuń
  6. Bardzo chętnie przygarnę porcyjkę. Bardzo apetycznie podany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pysznie to zrobiłaś. Świetny pomysł na śledzika :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealna przystawka na święta, ustawiam się w kolejce po jedną porcję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jadłam po raz ostatni już bardzo dawno temu, a szkoda, bo wiem, że to przepyszna przekąska ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie nic nie było widać, bo zachmurzenie sto procent :(
    Tatar ze śledzia? Bardzo lubię śledzie, ale w takiej formie nigdy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze będzie zaćmienie, pooglądasz;)
      a śledzia polecam, w postaci tatara smakuje pysznie

      Usuń

Drukuj