piątek, 4 sierpnia 2017

Ciasto cukiniowo-kakaowe z malinami


Zachciało mi się bułeczek z papierówkami. Wiecie, czasem najdzie człowieka niemiłosierna ochota na coś, znajdzie sobie przytulne miejsce w zakamarkach umysłu i pociąga niewidoczne struny. Najpierw puszcza sygnał, słaby, niezauważalny prawie. Lepiej niekiedy zlekceważyć go, bowiem jeśli tylko chociaż na chwilę tę zachciankę obdarzymy uwagą, zacznie rosnąć, z każdą myślą stając się co raz większa, aż zawładnie całym umysłem. A wtedy nie ma zmiłuj i żadne zamienniki nie pomogą.
Rano pochłonęłam miseczkę owsianki z borówkami i bananem, wmawiając sobie, że to jest o wiele lepsze i zdrowsze, niż bułeczki z papie.... Stop, mam przecież zlekceważyć ten pierwszy sygnał. Tyle dziś jeszcze przede mną. Zakupy, dom, obiad... W drodze ze sklepu wstępuję na targ. Tak bardziej z ciekawości, bo warzywa mamy swoje, arbuz kupiłam w sklepie. Tłum ludzi, każdy coś kupuje, wybiera. Pani od mleka zapisuje zamówienia na sobotę, pan od pomidorów pieczołowicie wybiera ze skrzynki okazałe sztuki. Morele, brzoskwinie, borówki, porzeczki, kalafiory, pomidory, ogórki, ogórki, całe mnóstwo ogórków... I jabłka. Genewa, Julja (hm, pisownię zachowałam oryginalną) i papie... A tak w ogóle, to jabłka na targu biją rekordy ceny za kilogram. No bo kto to widział, żeby po 4 złote je sprzedawali albo gruszki po 6. Rozumiem, że były przymrozki w maju, ale tłumaczenie w stylu "pani, ja muszę to opryskać, żeby zaraza się nie czepiła i od robaków, a to kosztuje" jakoś słabo do mnie przemawia. Wolałabym jabłuszko naturalnie piękne, mniejsze, z robakiem nawet, bo skoro on może takie jabłko jeść, to i mnie nie zaszkodzi:) Z jabłkami chyba poczekam do jesieni, a póki co do ciasta wykorzystam dary z naszego ogródka.
Tylko które warzywo wykorzystać do upieczenia ciasta? Cukinię, oczywiście! Uwielbiam ciasta z cukinią, są niesamowicie mięciutkie i wilgotne. Wersja czekoladowa albo dokładniej - kakaowa z malinami to miłość od pierwszego kęsa!
A bułeczki też będą... kiedyś...:)


Ciasto cukiniowo-kakaowe z malinami

Składniki:

250g cukinii
100ml kwaśniej śmietany 12% lub jogurtu greckiego
1/2 szklanki oleju
2 jaja
2/3 szklanki cukru
1 szklanka +1 łyżka mąki
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
kilka kropli esencji migdałowej
garść malin

Cukinię zetrzeć na dużych oczkach, lekko odcisnąć z nadmiaru soku.
Jaja z cukrem zmiksować na jasną puszystą masę, ciągle miksując wlać olej, następnie dodać śmietanę i esencję migdałową.
Mąkę, sodę, proszek i kakao przesiać, wsypać do mokrych składników, krótko zmiksować. Dodać cukinię, wymieszać. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.
Foremkę (keksówkę) o długości ok 30cm wyłożyć papierem do pieczenia, wylać połowę ciasta, wyłożyć połowę malin, wylać pozostałe ciasto i wyłożyć resztę malin. Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok. 40 minut w temp. 170st.C, do suchego patyczka.
Upieczone ciasto ostudzić na kratce.
Smacznego!

 

10 komentarzy:

  1. Na pewno smakuje wybornie, a maliny świetnie przełamują smak tego ciasta :) Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam ciasta z cukinią, są pyszne☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na szczęście uzbierałam trochę papierówek u teściów takich niepozornych ale pysznych i byl jabłecznik, a Twoje ciacho cukiniowe wygląda pysznie

    OdpowiedzUsuń
  4. W zeszłym roku pierwszy raz piekłam ciasto cukiniowe i od tego czasu jestem nim zachwycona. Cukiniowe z malinami to dopiero musi smakować rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pysznie sie prezentuje, zjadłabym ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciasto prezentuje się fantastycznie ale takimi bułeczkami z papierówkami też nam narobiłaś smaka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam szczerze, że uwielbiam takie ciasta!
    Mogłabym z wielką chęcią przetestować.
    Naprawdę świetna sprawa.
    Pozdrowionka poniedziałkowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wspaniałe ciacho:) i na dodatek z malinami:)

    OdpowiedzUsuń

Drukuj