niedziela, 10 sierpnia 2014

Białoruskie knysze z ziemniakami

Leniwa niedziela? - nie, to nie dla mnie;) Rozpiera mnie energia, tylko muszę ją pożytecznie ukierunkować. Może knysze? To musi być pyszne, pomyślałam, gdy pierwszy raz zobaczyłam knysze. Wywodzą się z kuchni białoruskiej,  a dokładniej - sięgają czasów Wielkiego Księstwa Litewskiego. Robione głównie na święta, jeśli święto przypadało w okresie postu (np. Zwiastowanie), knysze podawano postne, na inne święta knysze były ze skwarkami, słoniną. Knysze jadło się ze śmietaną, również jako dodatek do mięsnych dań. W XIX wieku niezwykle popularne były knysze z kaszy gryczanej, z grzybami, skwarkami i cebulą. Przy okazji dowiedziałam się, że w Nowym Jorku jest znana knyszarnia, a knysze do Stanów wyemigrowały razem z Żydami z Białorusi. 
Zrobiłam wersję z ziemniakami, zajadaliśmy je ze zsiadłym mlekiem. Pyszne! 

Składniki:
2 szklanki mąki
szczypta sody
0,5 łyżeczki soli
1 jajo
1/3 szklanki oleju roślinnego
0,5 szklanki wody
1 łyżeczka octu

Nadzienie:
3 średniej wielkości ziemniaki
1 duża cebula
100g wędzonego boczku
pęczek szczypiorku
sól, pieprz do smaku
2 łyżki oleju

Żółtko do posmarowania

Mąkę przesiać do miski z sodą i solą. Osobno rozbełtać jajo, dolać wodę, ocet i olej, wymieszać. Płyn wlać do mąki, wyrobić gładkie ciasto, owinąć folią i włożyć do lodówki na 30 minut.
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie, potłuc (można wykorzystać ugotowane dzień wcześniej, które zostały po obiedzie). Boczek pokroić w drobną kostkę, podsmażyć razem z posiekaną cebulą na rumiano. szczypiorek pokroić. Ziemniaki wymieszać z boczkiem, cebulą i szczypiorkiem, doprawić do smaku.
Ciasto podzielić na pół, każdą cześć cienko rozwałkować na płat o wymiarach ok 30x40cm. Wzdłuż dłuższego boku wyłożyć nadzienie, pozostałą powierzchnię ciasta posmarować cienką warstwą oleju. Zwinąć w rulon, dłonią podzielić na pół, dociskając ciasto, następnie znowu na pół i jeszcze raz na pół. Każdy kawałek z nadzieniem przekręcić jak cukierek, aż ciasto się urwie. Rękami uformować beczułkę, spłaszczyć i środek wgnieść paluszkiem (jak kluski śląskie). Knysze ułożyć na blasze, posmarować rozbełtanym żółtkiem, wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 30-40 minut w temp. 180stC.
Gorące knysze ułożyć w misce, przykryć ściereczką i pozostawić na 15 minut.
Smacznego!



5 komentarzy:

  1. Mmm, to zdecydowanie musi być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem o co chodzi ale w przepisie jest najpierw 2 szklanki mąki a później poł.. to ma być 2 i pół czy jak??

    OdpowiedzUsuń
  3. ups, pół szklanki wody. Dziękuję - już poprawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam, przepyszne, boskie....na pewno na stałe zagoszczą w moim domu. Zjedliśmy z czystym czerwonym barszczem. Genialne! Dzięki za przepis. :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę, że knysze posmakowały i jeszcze nie raz zagoszczą na stole;)

      Usuń

Drukuj