sobota, 25 stycznia 2025

Bajgle

 

Bajgle


To nie była miłość od pierwszego kęsa. Gdy kilka lat temu przyszła moda na bajgle, spróbowałam ich w jednej z knajp. Zamówiłam bajglową kanapkę z łososiem i serkiem i.... wgryzając się w suchy, twardy, gumowy miękisz próbowałam zrozumieć, skąd ten szał. Być może dlatego przez te lata nie kusiło mnie, żeby je upiec. Ale jak wiadomo, do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, niczym zakwas na chleb. Widocznie dojrzałam, bo nagle zapragnęłam stawić czoła tym okrągłym bułkom z dziurką. Najpierw teoria - ciasto na tradycyjne bajgle jest proste, składa się z podstawowych składników jak mąka, woda, drożdże, sól, trochę cukru i oleju lub masła. Przyznaję, że trochę je podrasowałam, dodając mleko pól na pół z wodą oraz zastępując olej masłem. I już na etapie wyrabiania ciasta wiedziałam, że to będzie coś pysznego! Czy to była intuicja,  przeczucie czy opanowanie procesów, które zachodzą w cieście, a może lata doświadczenia w pieczeniu chlebów, gdy dotykając ciasta już wiesz, że to na pewno się uda! W każdym razie wyszły tak pyszne, że trudno było powstrzymać się do końca sesji zdjęciowej (tak, zdjęcia musiały być, nie tak jak z pizzą;))

Ps. na drugi dzień, o ile coś zostanie, nadal są miękkie i smakują rewelacyjnie, ale można je przekroić i  podpiec w tosterze, żeby były chrupiące z wierzchu.

 

Polecam również inne przepisy na domowe pieczywo na drożdżach:

 

Bajgle

Składniki;

  • 400g mąki
  • 200-220ml wody (na pól z mlekiem)
  • 15g świeżych drożdży
  • 30g cukru (dałam na pół z miodem)
  • 6g soli
  • 30g masła
  • opcjonalnie: łyżka maku
  • olej do posmarowania miski

Do miski wsypać mąkę, sól, cukier, pokruszyć drożdże, dodać miód, zagnieść ciasto pod koniec wyrabiania dodać mak i miękkie masło. Ciasto powinno być gładkie, nieco twardsze, niż na tradycyjne drożdżówki, konsystencją bardziej przypomina ciasto na pierogi. Włożyć do miski, przykryć i odstawić na 1,5-2h do podwojenia objętości. 

Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę, podzielić na 6 kawałków, z każdego uformować kulkę. Przykryć i odstawić na 10-15 minut. Następnie rozwałkować na owalny placek ok 20cm długości, zwinąć w rulon, jeden koniec spłaszczyć i zlepić wokół drugiego końca, formując pierścień. (Instrukcja jest na filmie na moim instagramie).

Każdy bajgiel położyć na kawałku papieru (będzie łatwiej je wrzucać do wody). Przykryć ściereczką i pozostawić na napuszenia na ok 30-45 minut. Gdy bajgle podwoją objętość, wrzucać je do wrzącej wody, gotować po 20 sekund z każdej strony. Wyjąć i ułożyć na blasze. Można dodatkowo posypać makiem. Wstawić na nagrzanego piekarnika, piec ok 18-20 minut w temperaturze 210stC.

Upieczone bajgle ostudzić na kratce. 

Smacznego! 


Bajgle


czwartek, 23 stycznia 2025

Kremowy sernik z wiśniami

Kremowy sernik z wiśniami
 
Kremowy sernik z wiśniami

Oto sernik, przy którym się nie napracowałam zbytnio, a smakował przepysznie. Jest bardzo delikatny, ale nie piankowy, z wyraźnym sernikowym smakiem. Zaspokoi apetyt tych, którzy lubią serniki tradycyjne, zbite, a także wielbicieli serników kremowych, delikatnych. Wykorzystałam twaróg z wiaderka bardzo dobrej jakości, bez dodatków, tłusty. Jest kilka takich, które mogę polecić na sernik - np. Wieluń Mój ulubiony, Piątnica w czerwonym wiaderku, Mlekowita Wypasiony premium. Dodałam do niego wiśnie, ale również można dodać np maliny, borówki, brzoskwinie z puszki, rodzynki (dla tych co lubią:) albo nawet pominąć owoce. Piekłam go w piekarniku z parą (można ustawić naczynie w gorąca wodą na dnie). Wyszedł równy, nie opadł, nie popękał.

 Kremowy sernik z wiśniami

Spód:
  • 150g dowolnych herbatników
  • 60 g stopionego masła

Masa serowa:

  • 1 kg trzykrotnie zmielonego tłustego sera (może być z wiaderka, min 18% tłuszczu)
  • 5 jajek M
  • 150g mascarpone
  • 150g cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub skórka otarta z limonki/cytryny)
  • 2 kopiaste łyżki skrobi kukurydzianej (ew. ziemniaczanej)
Dodatkowo: 1 słoik wiśni w soku (600ml)

Tortownicę 22cm wyłożyć papierem do pieczenia.

Wiśnie osączyć na sitku (sok można wykorzystać np do ugotowania kisielu lub kompotu)

Herbatniki pokruszyć (np w malakserze lub umieścić w worku i rozwałkować, żeby nie było grudek). Wymieszać z roztopionym masłem - powstanie coś w rodzaju mokrego piasku. Wysypać na dno tortownicy i ugnieść za pomocą szklanki.
Tym „mokrym piaskiem” wyklej dno i dół boków tortownicy.

Składniki masy serowej zmiksować. Na ciasteczkowy spód wylać połowę masy serowej, wyłożyć połowę wiśni, następnie resztę masy serowej i resztę wiśni.

Nagrzać piekarnik do 180stC. Na dno postawić naczynie z gorącą wodą, żeby utworzyła się para. Sernik wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 10 minut w temperaturze 180st, następnie zmniejszyć temperaturę do 150stC i piec jeszcze 50 minut. Po upieczeniu pozostawić w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiami na 30 minut, następnie wyjąć i pozostawić do całkowitego ostudzenia.
Smacznego! 


Kremowy sernik z wiśniami

wtorek, 21 stycznia 2025

Pizza neapolitańska (no prawie)

 

Pizza neapolitańska z sosem pomidorowym

To zdecydowanie najlepsza pizza, jaką upiekłam. Choć do tej pory każda inna również była bardzo dobra:) Jednak w tym przypadku decydującą rolę odgrywa sposób przygotowania ciasta, co przekłada się na jego smak. Przy formowaniu rozciągam je dość cienko, ale i tak daje radę udźwignąć sos i składniki, po upieczeniu jest lekkie i puchate. Jest to pizza w typie neapolitańskiej, czyli jest okrągła, nie za duża (u mnie ok 30cm), ma wysokie pulchne i apetycznie przypieczone brzegi. Jak na razie to nasza ulubiona:) Bardzo polecam! 

ps. zdjęć nie zdążyłam zrobić, bo wiadomo - pizza najlepiej smakuje prosto z pieca:) 

Na moim profilu na Instagramie opublikuję film z poszczególnymi etapami przygotowania ciasta oraz rozpisanym timingiem.

Pizza neapolitańska

Zaczyn (poolish)

  • 200 g wody
  • 200 g mąki do pizzy typ 00
  • 4g świeżych drożdży (kulka wielkości fasoli Jaś)
  • 5g cukru (można pominąć)

Do miski wlać wodę, pokruszyć drożdże, dodać cukier i mąkę, wymieszać, przykryć i odstawić na 1h w temperaturze pokojowej, następnie wstawić od lodówki na noc (10-12h)

Ciasto właściwe:

  • cały zaczyn
  • 150ml wody
  • 320g mąki do pizzy typ 00 (2 szklanki minus łyżka)
  • 10g soli (czubata łyżeczka)
  • 15ml oliwy (1 łyżka)

Dodatkowo: semolina lub krupczatka do podsypywania, oliwa do posmarowania miski i pojemników.

Zaczyn wymieszać z wodą, wsypać sól i mąkę, wyrobić ciasto, pod koniec dodać oliwę. Ciasto włożyć do posmarowanej oliwą miski, odstawić na 20 minut. Następnie ręce posmarować oliwą, ciasto rozciągnąć i złożyć z każdej strony. Po 20 minutach powtórzyć rozciąganie i składanie i odstawić na 20-30 minut. Z ciasta uformować 3 lub 4 kulki, włożyć do posmarowanego oliwą pojemnika. Przykryć i odstawić do wyrastania na ok 2-2,5h (w zależności od temperatury). Ciasto powinno podwoić objętość.

W międzyczasie nagrzać piekarnik do 270-300stC. Jeśli pizzę pieczemy na kamieniu, piekarnik z kamieniem nagrzewamy przez godzinę. Jeśli piekarnik ma najwięcej 250stC, pizzę najlepiej piec z funkcją termoobieg lub góra+dół.

Blat obficie podsypać semoliną, wyłożyć kulkę ciasta, ugniatając i rozciągając rękami uformować spód pizzy o średnicy ok 25-30cm, zostawiając nieco wyższy rant. Posmarować sosem, wyłożyć ulubione dodatki. 

Ciasto przełożyć na łopatę i zsunąć pizzę na kamień lub blachę w piekarniku.

Można również spód pizzy formować na desce podsypanej semoliną i z deski zsunąć pizzę na kamień. W ostateczności można również użyć papieru do pieczenia.

Piec ok 6-8 minut w temp 280stC.

Pomidorowy sos do pizzy przygotowuję z pokrojonych pomidorów w puszce, gotując go do uzyskania odpowiednio gęstej konsystencji, dodaję oregano, bazylię, czosnek i sól do smaku.

Biały sos przygotowuję dodając do 100ml jogurtu greckiego przeciśnięty ząbek czosnku, sól, posiekana pietruszkę i szczypiorek. Pasuje do takiego połączenia jak: gotowany burak + ser z niebieską pleśnią i orzechy,  gruszka + ser pleśniowy + szynka dojrzewająca, cukinia + karczochy + oliwki, sery (mozzarella, gorgonzola, parmezan lub grana padano) + gruszka lub maliny. 

 

wtorek, 14 stycznia 2025

Jabłkowe placuszki

Jabłkowe placuszki
 

Szybkie placuszki dla małych niejadków i dużych łasuchów. Przygotowałam je na bazie zmiksowanego z mlekiem jabłka, które okazało się tak smaczne, że połowę wypiłam zanim wymieszałam ciasto;)

Polecam również inne przepisy na placuszki: 

 

Jabłkowe placuszki

Składniki (na 4 porcje):

  • 2 średnie jabłka
  • 200ml mleka
  • 1 jajko
  • 240g mąki
  • 1 łyżka cukru z wanilią
  • 0,5 łyżeczki sody
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki oleju lub roztopionego masła
  • olej do smażenia

Jabłka obrać, pokroić w kostkę, zmiksować w blenderze na koktajl. Jajko roztrzepać z cukrem, dodać mleko, wsypać mąkę z soda i proszkiem. Wymieszać na jednolite ciasto. Pod koniec dodać olej lub masło.

Na patelnię wlać odrobinę oleju, wykładać placki, smażyć na średnim ogniu na rumiano w każdej strony. Podawać z ulubionymi dodatkami, np. z jogurtem, miodem, pastą orzechową, owocami.

czwartek, 9 stycznia 2025

Klasyczna sałatka jarzynowa


Klasyczna sałatka jarzynowa

Gdybym zapytała o najbardziej znaną i lubianą sałatkę, z pewnością każdy by powiedział - jarzynowa. Tak, sałatka ta od lat króluje na stołach w Święta Bożego Narodzenia, na Wielkanoc, na imieninach i urodzinach. Mam wrażenie, że jest niczym disco polo - jeśli nawet ktoś mówi, że nie lubi, to i tak nie odmówi chociaż małej porcji;) 

A gdybym zapytała, czy istnieje jeden słuszny przepis na sałatkę jarzynową? Obstawiam, że każdy zachwalałby swoją, taką którą robi jego mama, żona - i słusznie, ponieważ ile domów tyle przepisów na jarzynową. Z selerem czy pietruszką, z ziemniakami lub bez, z kukurydzą, fasolą, groszkiem... Ba, nawet z warzyw z rosołu (choć osobiście takiej nie lubię). 

Pomyślałam więc, że pokażę Wam moją sałatkę i przy okazji zdradzę kilka tricków, dzięki którym jest jeszcze smaczniejsza.

Klasyczna sałatka jarzynowa

Po pierwsze ilość warzyw. Ja stosuje zasadę "po równo", czyli np. 3 marchewki, 3 ziemniaki, 3 ogórki, 3 jajka. Oczywiście warzywa mniej więcej średniej wielkości. Do tego groszek w ilości 1 puszki, ale polecam ugotować go samemu - sałatka bardzo zyskuje na smaku i wyglądzie. Ile? 200g mrożonego wystarczy na tę ilość warzyw. Groszek to był drugi sekret. Lubię też dodać trochę kukurydzy, jeśli akurat mam w lodówce. Jeśli chodzi o wygląd, to również fajnym kolorystycznym akcentem są fioletowe ziemniaki. Czasem dodaję, gdy mam pod ręką.

Po trzecie krojenie warzyw. Kiedyś ciachałam w kostkę wszystko osobno, ale o wiele bardziej praktyczne jest krojenie warzyw na przemian. Załóżmy najpierw jedną marchewkę kroję i wrzucam do miski, następnie ziemniaka, potem ogórka, jajko, na to wysypuję część groszku. I dale powtarzam warstwy. Dzięki temu nie muszę mieszać składników sałatki.

Powoli dochodzimy do sosu. U nas zawsze był majonez. Ale polecam 1/3 majonezu zastąpić śmietaną lub jogurtem i dodać trochę musztardy lub chrzanu - zdecydowanie zyskuje na smaku. Sałatkę mieszam z sosem tuż przed podaniem. Ile tegoż sosu ma być? To zależy od gustu. Ja wolę, gdy majonez służy jedynie do "sklejenia" składników, pływające w sosie warzywa to nie moja bajka. Na podaną ilość (po 3 każdego) biorę 3 łyżki majonezu (częściową zastępując go jogurtem), łyżeczkę musztardy, świeżo mielony pieprz i sól.

Co dotyczy dodatkowych składników typu jabłko, cebula - osobiście nie przepadam. A zwłaszcza nie polecam dodawać cebuli do całej sałatki, inaczej szybko sfermentuje. Jeśli lubicie - dorzućcie ją przed podaniem. Szczypiorek zdecydowanie na tak, ale tez nie przesadzam z ilością. Bardzo fajnym dodatkiem do jarzynowej jest zielony ogórek (jeden średni gruntowy na powyższą ilość składników) - sałatka zdecydowanie smakuje świeżej, lżej. 

Chętnie poznam też Wasze sposoby na jarzynową;)

 

Polecam również inne przepisy na sałatki: 

Klasyczna sałatka jarzynowa


Drukuj