Ra-bar-bar... to słowo nadawałoby się do ćwiczenia literki R:) A sam rabarbar świetnie nadaje się do upieczenia pysznego ciasta.
Chciałam, żeby było lekkie, wilgotne, aromatyczne i mięciutkie. I żeby kawałki rabarbaru były soczyste i współgrały z delikatną słodyczą ciasta. Zmodyfikowałam mój sprawdzony przepis na ciasto jogurtowe, odwróciłam też kolejność warstw, wg zasady "ostatni będą pierwszymi".
Chyba się udało, bo jest takie, jak chciałam. Tylko brakuje mu nieco fotogeniczności.
Mój pierwszy rhubarb upside-down cake - odwrócony rabarbarowiec:)
Składniki:
1 szklanka mąki
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
100ml oleju kokosowego rafinowanego (lub rzepakowego)
180ml jogurtu greckiego
3 jajka
1 szklanka cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
sok i skórka otarta z połowy cytryny
2 łyżki mielonego maku
2-3 szklanki pokrojonego rabarbaru
1 łyżka budyniu waniliowego
cukier puder do posypania
Rabarbar posypać łyżką cukru i budyniem, wymieszać, odstawić na czas przygotowania ciasta.
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Żółtka utrzeć z cukrem na puch, dodając na przemian olej i jogurt, wymieszać z sokiem i skórką z cytryny.
Mąkę, sodę i proszek przesiać, razem z makiem dodać do masy jajecznej, krótko zmiksować. Następnie delikatnie wmieszać pianę z białek.
Okrągłą formę (23cm, najlepiej ze zdejmowaną obręczą) wyłożyć papierem, na dnie ułożyć rabarbar, zalać ciastem.
Formę z ciastem wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 30-35 minut w temp. 170stC. (do suchego patyczka).
Upieczone ciasto pozostawić na 5 minut na blacie, następnie przełożyć odwracając na paterę, ostrożnie zdjąć papier. Nawet jeśli ciasto wyrosło z górką, po odwróceniu się wyrówna. Obręcz ponownie zapiąć wokół ciasta, pozostawić do ostygnięcia.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Słodkiego weekendu!