poniedziałek, 25 lutego 2013

Sałatka z kurczakiem



Ta szybka i pożywna sałatka sprawdzi się także jako obiad w pracy.




pół główki sałaty lodowej
1 pierś w kurczaka
pół czerwonej papryki
garść kiełków (u mnie - kozieradka)
czerwona cebula
2 łyżki pestek słonecznika
oliwa do smażenia
kilka plasterków wędzonego sera (oscypek, rolada ustrzycka)

sos:
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu
zioła do sałatek z lawenda i nagietkiem

Filet z kurczaka pokroić w mniejsze kawałki lub paski, doprawić do smaku, podsmażyć na niewielkiej ilości oliwy.
Sałatę umyć, osuszyć, porwać na mniejsze kawałki.
Paprykę pokroić w paski, cebulę w talarki.
W salaterce wymieszać wszystkie składniki sałatki.

majonez i jogurt połączyć, dodać zioła, doprawić do smaku.
Przed podaniem polać  sałatkę sosem.

niedziela, 17 lutego 2013

Pierogi

Sekretem tych pierogów jest ciasto. Miękkie, delikatne, a przy tym idealne podczas sklejania pierogów.  Dziś w wersji pierogów ruskich - z ziemniakami i serem. Ale nadzienie może być różne - zarówno słone, jak i słodkie. Bardzo polecam!



Ciasto:
500g mąki
1 szklanka gorącej wody
szczypta soli
1 łyżeczka oleju

farsz:
1 kg ziemniaków
300g sera białego
1 cebula
Oliwa do smażenia
Sól, pieprz

Dodatki: śmietana, masło

Z podanych składników zagniatamy ciasto, formujemy kulę, owijamy z folię i odstawiamy na ok. 30 minut.
Ziemniaki obrać, ugotować w osolonej wodzie, rozgnieść tłuczkiem. Cebulę pokroić w drobną kostkę, zeszklić na oliwie. Ser i cebulę wymieszać z przestudzonymi ziemniakami, doprawić do smaku.
Ciasto rozwałkować cienko, wycinać szklanką krążki, na każdy krążek nakładać nadzienie, dokładnie sklejając brzegi.
Pierogi wkładamy do wrzącej wody, gotujemy ok. 2 minut po wypłynięciu. Podajemy ze śmietaną, polane roztopionym masłem – kto jak woli.

czwartek, 14 lutego 2013

Panna Cotta



Dziś będzie walentynkowo. i słodko:) Lekki, delikatny deser, włoska klasyka - panna cotta.



1 laska wanilii
1 szklanka śmietanki kremówki 30%
1 szklanka mleka
3 łyżki cukru 
2 łyżeczki żelatyny w proszku

Sos malinowy:
200g malin
2 łyżki cukru

Mleko (kilka łyżek zostawić do rozpuszczenia żelatyny) i śmietankę wymieszać, dodać cukier, zagotować. Żelatynę zalać pozostałym mlekiem, by napęczniała. Wanilię przeciąż na pół, wrzucić do śmietanki, pozostawić na kilka minut. Wanilię wyjąć, łyżeczką wyjąć ziarenka, wymieszać ze śmietanka. Dodać żelatynę, wymieszać aż się żelatyna rozpuści.

Przestudzony płyn wlać do małych foremek lub filiżanek, przykryć kawałkiem folii i wstawić do lodówki na około 4 - 5 godzin.
Z malin odłożyć część, resztę zagotować, by puściły sok, przetrzeć przez sito. Sok wymieszać z cukrem, dodać pozostałe całe owoce, chwilę podgotować. Sos ostudzić.
Po stężeniu, deser wyjąć z filiżanek (zanurzając filiżankę na moment w gorącej wodzie) na talerzyk. Polać sosem.

niedziela, 10 lutego 2013

Buraczki z czosnkową nutą

Buraczki


Dziś na obiad jako dodatek do pieczonego kurczaka były buraczki. A dokładniej - moja improwizacja z buraczkami w roli głównej. Z olejem czosnkowym danie zyskało na smaku.

Biorę udział w zabawie kulinarnej “Kujawski ze Smakiem”, pod patronatem serwisu ZPierwszegoTloczenia.pl, którego sponsorem są ZT Kruszwica S.A. producent linii Kujawski ze Smakiem. To mój debiut jako blogerki w tego typu zabawach :)

składniki:
3 ugotowane buraczki (ok. 700g)
1 kwaśne jabłko
1 duża cebula
50 ml wytrawnego białego wina
3 łyżki oleju Kujawskiego z czosnkiem
garść pestek słonecznikowych
sól, biały pieprz do smaku

Buraczki obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na oleju, dodać buraczki, smażyć razem ok 3-4 minut. Wlać wino, przykryć i dusić 10 minut.
Jabłko zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dodać do buraczków, wymieszać, dusić jeszcze 5 minut. Doprawić do smaku, dodać pestki słonecznikowe. Podawać jako dodatek do dań głównych.








środa, 6 lutego 2013

Pączki kresowe


Najlepsze pączki jakie jadłam! naprawdę:) niezwykle mięciutkie, lekkie, rozpływające się w ustach... Przepis jest w naszej rodzinie od dawna, takie pączki smażyła jeszcze moja prababcia. Nie powiem ile dziś zjadłam:)

składniki (ok 40 sztuk):

1-1,1 kg mąki
200 g masła
1 szklanka mleka
400 g śmietany (12 lub18%)
8 żółtek
50 ml spirytusu lub rumu
1 szklanka cukru
100 g drożdży (można dać trochę mniej, ok 70g - też pięknie rosną)
Aromat do ciast (waniliowy, cytrynowy)
Marmolada różana (albo inna wg smaku)
1 litr oleju do smażenia

cukier puder do posypania lub lukier


Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, dlatego należy wcześniej wyjąć z lodówki śmietanę i jaja. Mleko lekko podgrzać, drożdże pokruszyć, wymieszać z 2 łyżkami cukru, połową szklanki mleka, dodać łyżkę mąki, odstawić do wyrośnięcia.
Masło stopić.
W misce utrzeć żółtka z resztą cukru, wlać pozostałe mleko, dodać śmietanę, aromat, wlać alkohol (alkohol zapobiega wsiąkaniu tłuszczu podczas smażenia), wymieszać. Dodać wyrośnięte drożdże, wsypać przesianą mąkę. Teraz zaczynamy wyrabiać ciasto, podlewając przestygnięte masło. Ciasto należy wyrabiać tak długo, aż zacznie odstawać od miski i od rąk. Jest to dość ciężkie zajęcie, ale niech nikogo nie kusi przyśpieszyć ten proces, dosypując mąki, bo pączki będą twarde i gumowate:)
Kiedy ciasto zacznie odstawać od rąk i przy tym powinno być bardzo puszyste, formujemy z niego kulę, układamy w większej misce, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
W tym czasie można przygotować miejsce na pączki – tzn. przyprószyć stolnicę lub stół mąką.
Kiedy ciasto wyrośnie (podwoi swoją objętość) przystępujemy do robienia pączków. Bierzemy kawałek wyrośniętego ciasta (ok. 1/4) – ciasta nie wolno zgniatać!! – lekko wałkujemy na grubość ok. 1,5-2 cm, wycinamy kółka o średnicy ok. 8 cm. Na środek każdego kółka kładziemy ok. pół łyżeczki nadzienia. Ciasto zlepiamy i formujemy z niego zgrabny pączek. Pączek kładziemy zlepioną stroną na stolnicę.
Ulepione pączki przykrywamy ściereczką, odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy robię pączki, zanim zrobię ostatni, to te pierwsze już są podrośnięte, więc można przystępować do smażenia.
W rondlu z grubym dnem podgrzewamy olej. Sprawdzamy temperaturę, wrzucając kawałek ciasta – jeśli od razu wypłynie, to można zaczynać smażyć. Gdy olej ma odpowiednią temperaturę, trzeba zmniejszyć ogień, żeby pączki się nie przypalały. Pączki kładziemy na olej wyrośniętą stroną, przykrywamy przykrywką, smażymy ok. 2-3 minut, odwracamy na drugi bok i smażymy bez przykrycia ok. 3-4 minut. Usmażone pączki wykładamy na papierowy  ręcznik, żeby pozbyły się nadmiaru tłuszczu.
Gotowe pączki posypać pudrem lub polukrować…. i zjeść:)  Smacznego!

wtorek, 5 lutego 2013

Początki nie zawsze są trudne:)


Długo planowałam, chciałam, myślałam... i wreszcie się odważyłam!

To będzie miejsce na publikowanie przepisów na dania takie, które lubimy najbardziej.

Z pewnością nie zabraknie też czegoś słodkiego:)


A więc - początki nie zawsze są trudne, czasem tylko trzeba zrobić pierwszy krok!

Drukuj