Lebkuchen to pierniczki, które wywodzą się z kuchni niemieckiej. Migdały i pomarańcza to połączenie bardzo udane, takie świąteczne. Pierniczki są lekko ciągnące w środku, z pomarańczową nutą... Nieco inne niż nasze tradycyjne, polskie. Ale bardzo smaczne! U nas znikają w mega szybkim tempie;)
Składniki (na ok 40 sztuk):
2 szklanki mąki minus 1 łyżka
100g zmielonych migdałów
1 mocno kopiata łyżka przyprawy do piernika
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
200ml miodu
100g masła
skórka starta z pomarańczy
sok z pomarańczy
0,5 szklanki kandyzowanej skórki pomarańczowej
Lukier:
1 szklanka cukru pudru
2-3 łyżki gorącej wody
łyżeczka soku z cytryny
Osobno wymieszać w misce suche składniki: mąkę, migdały, proszek, sodę, przyprawy.
W rondelku podgrzewać masło z miodem, sokiem z pomarańczy i startą skórką, aż masło się rozpuści, przestudzić.Miksturę maślano-miodową wlać do miski z mąką, wymieszać, żeby nie było grudek, dodać kandyzowaną skórkę, wymieszać jeszcze raz. Ciasto na tym etapie jest klejące, ale po ostudzeniu stwardnieje. Ciasto przykryć ściereczką i odstawić w chłodne miejsce na kilka godzin.
Z ciasta odrywać kulki wielkości orzecha włoskiego (najlepiej mokrymi rękami), układać na blasze wyłożonej papierem, spłaszczać. Pierniczki wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 12 minut w temp 170stC, chwilę studzić na blasze, następnie przenieść na kratkę. Gdy całkowicie ostygną - polukrować.
Lukier: cukier puder utrzeć z wodą i sokiem z cytryny, jeśli będzie zbyt rzadki, dodać trochę pudru, jeśli zbyt gęsty - odrobinkę wody.
Gdy lukier zastygnie, pierniczki ułożyć w puszce, przechowywać szczelnie zamknięte.
Udanego pierniczkowania!!
Z ciasta odrywać kulki wielkości orzecha włoskiego (najlepiej mokrymi rękami), układać na blasze wyłożonej papierem, spłaszczać. Pierniczki wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 12 minut w temp 170stC, chwilę studzić na blasze, następnie przenieść na kratkę. Gdy całkowicie ostygną - polukrować.
Lukier: cukier puder utrzeć z wodą i sokiem z cytryny, jeśli będzie zbyt rzadki, dodać trochę pudru, jeśli zbyt gęsty - odrobinkę wody.
Gdy lukier zastygnie, pierniczki ułożyć w puszce, przechowywać szczelnie zamknięte.
Udanego pierniczkowania!!
Pychotka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo je lubimy, pyszne!
UsuńBardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńmy również:)
UsuńPysznie wyglądają.. a ja się wciąż zastanawiam które upiec :))
OdpowiedzUsuńnajlepiej kilka:) po trochu każdych
UsuńOj, chyba muszę je zrobić!:)
OdpowiedzUsuńpolecam, są pyszne, a i poleżą długo;)
UsuńUwielbiam je, są cudowne :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się:)
UsuńAleż bym chciała spróbować :)
OdpowiedzUsuńno to chyba trzeba zrobić;)
UsuńŚliczne i apetyczne:)
OdpowiedzUsuńdziękuję;)
UsuńPycha pycha pycha :)
OdpowiedzUsuńPytanie tylko czy twardnieją od razu po upieczeniu i potrzeba chwili czasu aby stały się miekkie?
po upieczeniu są miękkie, następnego dnia lekko twardnieją, ale gdy leżą w puszce, znowu stają się miękkie. Można do puszki wrzucić skórkę jabłka, wtedy staną się jeszcze bardziej miękkie już na następny dzień (nam odpowiadają takie leżakowane bez skórki jabłkowej)
Usuńbardzo chętnie;)
OdpowiedzUsuń