poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Shakshuka

A na śniadanko będzie shakshuka... - Co?? co to jest? brzmi egzotycznie... - Owszem, gdyż pochodzi z Tunezji, ale też w Izraelu zyskała popularność. Co więc kryje się za tą przyjemną dla ucha nazwą? Po polsku byłyby to jajka sadzone w pomidorach. Nie, nie, nie będziemy sadzić jajek:) Usmażymy je w pysznym pomidorowym sosie, całość doprawimy kuminem, papryką, natką kolendry, pietruszki i bazylią, możemy też posypać słonym serem... A, zapomniałabym, ja shakhsuki nie solę, wystarcza mi naturalna słodycz pomidorów i przyprawy, ewentualnie słona feta. Takie smaki są idealnie zgrane. Shakshuka najlepiej smakuje wyjadana prosto z patelni, z kawałkiem bagietki, maczanym w pysznym sosie aż do ostatniej kropli...  Zakochałam się w takich śniadaniach:) Teraz pomidory są najlepsze, korzystajcie więc z gruntowych świeżych mięsistych pomidorów malinowych albo lima, a zimą można użyć pomidorów pelati z puszki. 
p.s. koniecznie muszę sobie kupić jednoosobową patelenkę, najlepiej żeliwną...

Składniki:
1 duży malinowy pomidor
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
kawałek słodkiej papryki
papryczka chili
0,5 łyżeczki mielonego kuminu
0,5 łyżeczki wędzonej słodkiej papryki
sól (ja nie dodaję)
świeżo mielony pieprz
2 łyżki oliwy
2 jajka
garść posiekanej natki kolendry, pietruszki, bazylii
opcjonalnie - kilka krążków cukinii, pokruszony ser feta

Cebulę pokroić w piórka, czosnek posiekać. Paprykę pokroić w krótkie paski, papryczkę chili w kółka. Pomidor sparzyć i obrać ze skórki, pokroić w dużą kostkę.
Na patelni rozgrzać oliwę, zeszklić cebulę z czosnkiem, oprószyć kuminem i wędzoną papryką, chwilę smażyć, aż przyprawy uwolnią aromat. Dodać słodką paprykę i pomidory (opcjonalnie cukinię), smażyć, aż pomidory puszczą sok, zmiękną, ale nie rozpadną się całkowicie. w pomidorach zrobić dwa wgłębienia, odsuwając je nieco, wbić jajka, posypać pieprzem, ziołami, przykryć i smażyć ok 2 minut, aż białko się zetnie. Przed podaniem można posypać pokruszonym serem.
Podawać od razu.
Smacznego!



24 komentarze:

  1. wygląda pysznie, lubię takie śniadanka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No popatrz to nawet nie wiedziałyśmy, że czasem taką jakby Shakshuke robimy sobie na obiad :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, u nas bywało podobne danie, a nie wiedziałam, jak to nazwać;)

      Usuń
  3. Ależ bym zjadła na obiad, na kolację, na śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawda, że pyszne? I popatrzcie, tyle lat robiłam to danie i dopiero jakiś czas temu się dowiedziałam, że to Shakshuka jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyśmienite! też smażyłam podobną jajecznicę z bekonem lub kiełbasą, ale nie doprawiałam kuminem...

      Usuń
  5. Nie robiłam nigdy takiego dania, nawet o nim nie słyszałam.
    Ale musi być pyszne, i idealne nie tylko na śniadanie.
    Pychotka właśnie z taką chrupiącą bagietką.

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze nigdy nie jadłam, ale wygląda przepysznie. te kolory sprawiają że od razu chce się jeść : ) pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne śniadanko, nie odmówiłabym oj nie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie łączyłam jajek z pomidorami a chyba warto :) prezentuje się genialnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo bardzo ciekawy przepis :-) jestem ciekawa jak to smakuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię jajecznicę z pomidorami, więc to danie na pewno by mi smakowało. Zapraszam Cię do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2015 :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja jeszcze nie jadłam i bardzo mnie ona kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takim śniadaniem bym nie pogardziła :)

    OdpowiedzUsuń

Drukuj