środa, 4 listopada 2020

Marynowane grzyby

Marynowane grzyby

 

Tyle grzybów to ja w życiu chyba nie widziałam! Pojechaliśmy do lasu z myślą o spacerze, oczywiście z koszykiem, bo może coś się trafi. I trafiły się podgrzybki! Można było zbierać i zbierać, ale mieliśmy tylko jeden koszyk... Z drugiej strony, gdybym nazbierała jeszcze jeden, miałam problem z ich przerobieniem:) 
Część przerobiłam na pastę do słoików, część zamroziłam, a najładniejsze zamarynowałam. Tym sposobem marynuję różne rodzaje grzybów, ale nie mieszam gatunków. Do marynowania wybieram grzyby całe, młode, jędrne, małej i średniej wielkości. My lubimy zalewę o bardziej łagodnym smaku, żeby było czuć smak grzybów. Jeśli natomiast wolicie grzybki "ostrzejsze", dodajcie nieco więcej octu.

Polecam również inne przepisy na grzyby:

 
Marynowane grzyby

Marynowane grzyby 

Składniki:

2kg grzybów: podgrzybki, borowiki, opieńki, maślaki 

zalewa:

1 szklanka octu 

3-5 szklanek wody

0,5 szklanki cukru

2 łyżki soli

1 łyżka gorczycy

1 duża cebula

do każdego słoika: 2 liście laurowe, 3-4 ziarenka ziela angielskiego, opcjonalnie 1-2 goździki, czosnek

 Grzyby oczyścić z liści, piasku. W dużym garnku zagotować wodę, wrzucić grzyby, gotować ok 5-10 minut. Grzyby odcedzić. 

Osobno ugotować zalewę: wodę, cukier, sól, przyprawy wymieszać i zagotować, wlać ocet. Dodać pokrojoną w plasterki cebulę. Do zalewy włożyć grzyby, gotować 5 minut, następnie gorące grzyby włożyć do słoików i wlać trochę zalewy. Do każdego słoika razem z grzybami włożyć też liście laurowe i ziele angielskie. Słoiki zakręcić, odwrócić do góry dnem, pozostawić do wystygnięcia. Przechowywać w chłodnym miejscu (np. w piwnicy). 

Smacznego! 


Marynowane grzyby

Marynowane grzyby


3 komentarze:

  1. Oj dawno nie jadłam

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Marynowane grzybki to podstawa mojej kuchni. Jak mieszkałam w mieście to raczej mało okazji było do grzybobrania. Od dwóch lat, odkąd mieszkam praktycznie w lesie, grzyby powoli stają się pasją :)
    Biegnę teraz po przepis na pastę!
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci tego lasu za płotem;) my jeździmy w weekendy na wieś i tam chodzimy do lasu, też jest blisko domu.
      Buziaki!!!

      Usuń

Drukuj